...otrzymałam anginę ropną u córci!
Szlag by to wszystko trafił. Cieszyłam się z miesięcy bez antybiotyku, jednak dziś okazał się potrzebny. Część nocy opanowana przez gorączkę i wymioty, wizyta u lekarza przed południem i ogólne osłabienie. Już dawno nie widziałam żeby moje dziecko tak się męczyło i wcale za tym nie tęskniłam. No, ale niestety choróbsko się przyplątało i trzeba to przetrwać.
Na szczęście w aptece zostawiłam tylko 18, 40 zł - to naprawdę mało, ale wydałam tylko na antybiotyk, ponieważ lek osłonowy i na gorączkę mamy w domu.
Idę do mojej chorowitki .
Oby maleństwo szybko wyzdrowiało. Ja naprawdę panią podziwiam za to jak pani sobie radzi z finansami i za to ,że chce się pani dzielić z tym wszystkim (osobistym) z innymi . Ja bym nie dała rady . To napewno pochłania to wiele czasu . Myślę, że jesli będzie pani wpisywać z opóźnieniem to nikt normalny się nie obrazi. A swoją drogą to współczuję ,że musi pani jeszcze czytać nieprzyjemne komentarze . To jest szok , jak łatwo niektórym ludziom anonimowo tak krzywdząco oceniać innych a tym samym zniechęcać ...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, córcia zdrowieje w mgnieniu oka, antybiotyk zadziałał,a apetyt i energia wróciły :) Dziękuję również za tak ciepłe słowa, to naprawdę bardzo miłe wśród tych złośliwości (dobrze tez wiedzieć, że nie tylko ja je widzę) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńCzytam zarowno blog jak i komentarze do niego i nie odnioslam wrazenia, ze sa one zlosliwe. Sa krytyczne, a i owszem, ale na pewno nie zlosliwe. Troche wiecej dystansu do siebie polecam ;)
UsuńZ całym szacunkiem, ale jeśli chodzi o niektóre komentarze moje wrażenia są inne i odbieram je (te komentarze)jako złośliwe(np. ten o godzinach pracy w tygodniu i o chałce). Każdy ma inne odczucia. Nad dystansem do opinii w sieci pracuję, dziękuję. Pozdrawiam :)
Usuń