sobota, 27 października 2012

JA WAM POKAŻĘ-Dni XXII-XXVIII

Pierwszy dzień weekendu minął strasznie szybko.
Dopadło mnie przeziębienie, jednak kiedy moje dziecię zobaczyło śnieg za oknem nie miałam wyjścia-spacer w śniegowcach był obowiązkowy :) Na szczęście resztę dnia spędziliśmy w domu.
Zaczynamy przygotowania do urodzin małoletniej- robimy próbne rysunki, kwiaty, zaproszenia. W sumie to cały plan już mamy gotowy, ale za docelowe przygotowanie ozdób zabierzemy się za jakieś dwa tygodnie. Na razie szukamy pomysłów, inspiracji do tego by jak najtaniej i jak najpiękniej przyjąć gości i mamy przy tym świetną zabawę. Oczywiście w odpowiednim czasie (za około miesiąc) pokażę Wam jak to wszystko wyszło wizualnie i cenowo :)

A teraz obiecane zestawienie tygodnia:

Dzień XXII
ŚNIADANIE
Naleśniki
II ŚNIADANIE
Sałatka:pomidor,ogórek,sałata,ser feta
OBIAD
Krupnik
KOLACJA
Pasta z makreli, pomidor,pieczywo

Dzień XXIII
ŚNIADANIE
Płatki kukurydziane z mlekiem
II ŚNIADANIE
Ryz z warzywami
OBIAD
Krupnik
KOLACJA
Pasta z makreli, pomidor, pieczywo

Dzień XXIV
ŚNIADANIE
Jajko w sercu z parówki z papryka
II ŚNIADANIE
Pieczywo z serem, wędlina, pomidorem i ogórkiem
OBIAD
Placki ziemniaczane
KOLACJA
Domowy twarozek ze szczypiorkiem

Dzień XXV
ŚNIADANIE
Domowy twarożek ze szczypiorkiem
II ŚNIADANIE
Makaron z twarogiem i cynamonem
OBIAD
Barszcz czerwony
KOLACJA
Parówki po zbójecku

Dzień XXVI
ŚNIADANIE
Pieczywo z wędliną, pomidorem
II ŚNIADANIE
Mąż:pieczywo z wędlina i serem, Ja:sałatka banan-kiwi
OBIAD
Barszcz czerwony
DESER
Ciasto jabłkowo-cynamonowe
KOLACJA
Płatki kukurydziane z mlekiem

Dzień XXVII
ŚNIADANIE
Pieczywo z wędliną, pomidorem ogórkiem
II ŚNIADANIE
Owoce, kisiel
OBIAD
Ziemniaki,pierś z kurczaka+buraczki
DESER
Ciasto jabłkowo-cynamonowe
KOLACJA
Jajecznica z pomidorami

I mogę Wam tez napisać co zjemy jutro, ponieważ już mamy zaplanowane i zakupione produkty:
Dzień XXVIII
ŚNIADANIE
Chałka w cieście
II ŚNIADANIE
Owoce, jogurt
OBIAD I DESER -zjemy u mamy-mam wolne i nie gotuję :)
KOLACJA
Śledzie w śmietanie

Lista zakupów:
mleko, rosołki drobiowe, jajka, makrela, płatki kukurydziane, parówki, ser, wędlina, masło, twaróg, koncentrat pomidorowy, kisiel, pieczywo, chałka, jogurty, śledzie w śmietanie, pomidory, ogórki, sałata, włoszczyzna, ziemniaki, cebula, szczypiorek, buraki, banany, kiwi
Łącznie w tym tygodniu wydaliśmy 111, 40 zł.

*Pierś z kurczaka z zamrażarki, papryka z moich przetworów, jabłka od mamy
**Owoce jedliśmy, nie wyliczałam które kiedy i ile na jutro mamy jeszcze kilka jabłek i kiwi



2 komentarze:

  1. Czytanie o chalce w ciescie nieodmiennie powoduje u mnie bol watroby i skurcz tetnic. Proponuje zaczac numerowac po arabsku, bo zaczyna sie robic nieprzejrzyscie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za propozycję zmiany numeracji, ale z niej nie skorzystam, do końca miesiąca już naprawdę niewiele zostało więc da się przeżyć oznaczenia.
      A chałkę w cieście lubimy, ale jeśli ktoś ma z nią negatywne odczucia to najlepiej zamienić naszą 'chałkę w cieście' na coś co się uwielbia. Wielokrotnie powtarzałam, że nasze menu może być przykładem, z którego jeśli się ma ochotę można czerpać ale nie trzeba.

      Usuń