sobota, 27 kwietnia 2013

30 PORAD


30 porad od niebezkasy.blogspot.com



1. Uświadom sobie problem.

2. Przygotuj plan działania.

3. Zrób konkretne wyliczenia.

4. Jeśli Cię na coś nie stać- nie kupuj tego.

5. Zakupy dziel na poszczególne kategorie

6. Zrób listę produktów, które w kuchni być muszą,

7. Zrób listę zakupów i weź ją ze sobą na zakupy.

8. Nie kupuj nic więcej niż to, co zapisane na liście zakupów.

9. Zrób menu na cały tydzień.

10. Kupuj produkty sezonowe.

11. Rób przetwory.

12. Sprawdzaj ceny.

13. Kupuj w dyskontach.

14. Korzystaj z darów natury.

15. Gotuj w domu, nie jadaj na mieście.

16. Szukaj nowych przepisów.

17. Rozdzielaj pieniądze na poszczególne kategorie co do wydatków.

18. Kieruj się zdrowym rozsądkiem.

19. Dokładnie przejrzyj swoją szafę.

20. Wybieraj się na wyprzedaże.

21. Pytaj o różne zniżki.

22. Spróbuj  zakupów w second handach.

23. Wyłączyć prąd z urządzeń, jeśli z nich nie korzystasz.

24. Gaś światło wychodząc z danego pomieszczenia.

25. Zakręcaj wodę.

26.Używaj żarówek energooszczędnych.

27. Prysznic zamiast wanny.

28. Spróbuj wykorzystać rzeczy wielokrotnie.

29. Ogranicz wydatki.

30. Uwierz, że Tobie też może się udać!




sobota, 2 lutego 2013

Pełne szaleństwo!

Nowa praca pochłonęła mnie do granic możliwości. Pierwsze dwa, może trzy dni narzekałam, ale teraz jestem bardzo zadowolona. Myślę, że musiałam po prostu poukładać sobie w głowie pewne zmiany i teraz już jestem spokojna, a wchodząc do pracy czuję się tak jakbym przychodziła tam od lat :)
Mam troszkę inne godziny pracy w związku z czym dopiero co zaczynam się odnajdywać w codzienności, którą musieliśmy nieco przeorganizować.

 Nadal nie miałam chwili na nową rozpiskę kosztów naszych rozchodów finansowych, ale na dniach się tym zajmę, bo przecież do 10-go trzeba zrobić opłaty :)

Podsumowując styczeń-zaoszczędziliśmy 310 złotych. I nawet udało się nam kupić kilka rzeczy na wyprzedażach po naprawdę rewelacyjnie niskich kosztach.

A Wy skorzystaliście z wyprzedaży?

środa, 23 stycznia 2013

Wystartowałam!

Wystartowałam w nowej pracy. I sama nie wiem co o niej myśleć. Rozdzwoniły się do mnie telefony z pytaniem 'Jak było?' i sama nie wiem. Chyba było po prostu dobrze. Muszę się przyzwyczaić do pewnych zmian w systemie pracy, choć uważam, że różne działania są najzwyczajniej w świecie zbędne, ale na razie milczę i robię to co do mnie należy. Najważniejsze, że mam pracę.

Czy Wy też dostaliście podwyżki opłat? Nam bardzo zwiększają się rachunki, muszę usiąść i to wszystko na spokojnie rozpisać, a jak już to zrobię to z całą pewnością się z Wami podzielę :)

piątek, 18 stycznia 2013

Ekologicznie = Ekonomicznie

Kolejnym pomysłem na oszczędzanie dla Naszej rodziny jest ekologia. W mediach roi się od reklam typu włączamy-wyłączamy prąd itp.

W związku z powyższym postanowiliśmy dołączyć do grona dbających o środowisko, a co się z tym wiąże:

-wyłączyć prąd z urządzeń, kiedy i tak z nich nie korzystamy, nie zostawiać na tzw. "czuwaniu" , a kiedy korzystamy z jednego sprzętu pamiętamy o tym aby drugi był wyłączony np. kiedy korzystam z laptopa to muzykę odtwarzam w nim zamiast ze sprzętu muzycznego

-światło świeci się tylko w pomieszczeniu w którym przebywamy- należy pamiętać o żarówkach energooszczędnych- kiedy kursujemy między dwoma pomieszczeniami należy w tym czasie zostawić je włączone

-podczas mycia zębów czy golenia (mąż) wodę mamy zakręconą- nie potrzeba by leciała bez przerwy

Ekologicznie od dawna stosujemy się do:

-żarówek energooszczędnych (wszystkie 'zwykłe' żarówki już dawno zostały wymienione)

-prysznica zamiast wanny (biorąc szybki prysznic zużywamy dużo mniej wody niż podczas kąpieli w wannie, a dodatkowo jest to oszczędność miejsca ;) )

-braku 'przeciekających' kranów- ma 'nie kapać"!

-oszczędnego mycia naczyń-mam na myśli nalanie wody z płynem od jednej komory, umycie w niej naczyń a później szybkie opłukanie w bieżącej wodzie

-wykorzystujemy rzeczy wielokrotnie(oczywiście w miarę możliwości  np. reklamówki przeznaczamy kilka razy na zakupy lub jako worek na śmieci

-odłączamy ładowarki od prądu od telefonów i innych sprzętów od razu po zakończeniu ładowania

I mamy nadzieję, że powyższe jakże ekologiczne starania zostaną uwzględnione przy rachunkach w kolejnych okresach rozliczeniowych. Żebyśmy mogli odczuć podwójną satysfakcję- ekologiczną oraz ekonomiczna.

A początek roku to idealny czas dla nowych dobrych nawyków :)


piątek, 11 stycznia 2013

Jest praca, jest jedzenie!

Dokładnie tak!
Nowe miejsce pracy od 21.stycznia. Praca dokładnie taka sama, za dokładnie te same pieniądze, ale ważne że ciągle mam pracę. I w związku z tym jak się stresuję to troszkę więcej gotuję i jem. Należę niestety do tej grupy ludzi, którzy zajadają stres. I kiedy jestem zestresowana największy relaks przynosi mi właśnie gotowanie oraz jedzenie. W związku z czym dwa dni wolnego w większej ilości czasu spędziłyśmy z córcią w kuchni. Było naprawdę smacznie. Udało Nam się nawet zrobić kilka zdjęć Naszym potrawom, ale nie wszystkim, ponieważ część pyszności została zjedzona zanim sobie przypomniałyśmy o zrobieniu zdjęcia :)

Nasz jadłospis z ostatnich dwóch dni:

ŚNIADANIE
Pieczywo z pasztetem i pomidorem, sok pomarańczowy
II ŚNIADANIE
Jogurt truskawkowy, jabłko
OBIAD

Barszcz biały z jajkiem i kiełbasą


Tortilla z karkówka i surówką coleslaw, pomidorem i ogórkiem
KOLACJA
Płatki z mlekiem, banan

ŚNIADANIE

Pieczywo z serem, pomidorem, jabłko, sok pomarańczowy
II ŚNIADANIE
Smoothie banan-kiwi, ciasto jabłkowo-cynamonowe
OBIAD
Barszcz biały z jajkiem i kiełbasą
Pieczona miruna, szpinak w sosie jogurtowo-czosnkowym
DESER
Placuszki z gruszki z jogurtem waniliowym
KOLACJA


Mleko z kulkami czekoladowymi, pomarańcza

Jeśli chodzi o menu z początku tygodnia, było takie jak zazwyczaj pieczywo z wędliną/serem/pasztetem na śniadania, zupa pomidorowa-2 dni obiad, w poniedziałek na kolację jajecznica, a we wtorek placki ziemniaczane+owoce.
Na zakupy do dziś w tym tygodniu wydaliśmy 68 zł. I przede wszystkim dotyczyły one zakupy owoców, warzyw, ryby oraz przetworów mlecznych i pieczywa, mięsa nie kupowaliśmy wcale-zarówno mięso do zup oraz karkówkę do tortilli mieliśmy wcześniej zakupione i leżały w zamrażarce.

A co dobrego Wy zjedliście?

niedziela, 6 stycznia 2013

I po weekendzie.

Weekend minął Nam bardzo radośnie. Spędziliśmy czas w domu, tylko w trójkę. Było dużo śmiechu, zabawy i wspólnego jedzenia. Oj tak, wspólne jedzenie to bardzo ważne wydarzenie po tygodniu posiłków w biegu.
I mega fajnie, że Nowy Rok zaczęliśmy od oszczędzania, bo wczoraj wydaliśmy jedynie 40 zł na zakupy- na jedzenie na mijający weekend i po części nadchodzący tydzień.
Jest dobrze.
Po za tym Nowy Rok to doby czas na składanie postanowień o czym już jakiś czas temu pisałam. Do Naszej listy dopisujemy z mężem wspólne bieganie. Kiedyś trzeba zacząć dbać o formę. Zwłaszcza, że na Naszej liście mamy jeszcze inne, ważne plany do zrealizowania, ale o tym jeszcze nie dziś.

Pozdrawiam, udanego tygodnia!

W weekend jedliśmy

Sobota
ŚNIADANIE
Pieczywo z pasztetem
II ŚNIADANIE
Jogurt, jabło
OBIAD
Spaghetti bolognese 
KOLACJA
Jajecznica

Niedziela
ŚNIADANIE
Naleśniki
II ŚNIADANIE
Jogurt, owoce-jabłka,pomarańcze
OBIAD
Ziemniaki, kotlety z piersi z kurczaka oraz surówka jabłko-ogórek
KOLACJA
Pieczywo z wędliną, jajkiem i zielonym ogórkiem