środa, 23 stycznia 2013

Wystartowałam!

Wystartowałam w nowej pracy. I sama nie wiem co o niej myśleć. Rozdzwoniły się do mnie telefony z pytaniem 'Jak było?' i sama nie wiem. Chyba było po prostu dobrze. Muszę się przyzwyczaić do pewnych zmian w systemie pracy, choć uważam, że różne działania są najzwyczajniej w świecie zbędne, ale na razie milczę i robię to co do mnie należy. Najważniejsze, że mam pracę.

Czy Wy też dostaliście podwyżki opłat? Nam bardzo zwiększają się rachunki, muszę usiąść i to wszystko na spokojnie rozpisać, a jak już to zrobię to z całą pewnością się z Wami podzielę :)

piątek, 18 stycznia 2013

Ekologicznie = Ekonomicznie

Kolejnym pomysłem na oszczędzanie dla Naszej rodziny jest ekologia. W mediach roi się od reklam typu włączamy-wyłączamy prąd itp.

W związku z powyższym postanowiliśmy dołączyć do grona dbających o środowisko, a co się z tym wiąże:

-wyłączyć prąd z urządzeń, kiedy i tak z nich nie korzystamy, nie zostawiać na tzw. "czuwaniu" , a kiedy korzystamy z jednego sprzętu pamiętamy o tym aby drugi był wyłączony np. kiedy korzystam z laptopa to muzykę odtwarzam w nim zamiast ze sprzętu muzycznego

-światło świeci się tylko w pomieszczeniu w którym przebywamy- należy pamiętać o żarówkach energooszczędnych- kiedy kursujemy między dwoma pomieszczeniami należy w tym czasie zostawić je włączone

-podczas mycia zębów czy golenia (mąż) wodę mamy zakręconą- nie potrzeba by leciała bez przerwy

Ekologicznie od dawna stosujemy się do:

-żarówek energooszczędnych (wszystkie 'zwykłe' żarówki już dawno zostały wymienione)

-prysznica zamiast wanny (biorąc szybki prysznic zużywamy dużo mniej wody niż podczas kąpieli w wannie, a dodatkowo jest to oszczędność miejsca ;) )

-braku 'przeciekających' kranów- ma 'nie kapać"!

-oszczędnego mycia naczyń-mam na myśli nalanie wody z płynem od jednej komory, umycie w niej naczyń a później szybkie opłukanie w bieżącej wodzie

-wykorzystujemy rzeczy wielokrotnie(oczywiście w miarę możliwości  np. reklamówki przeznaczamy kilka razy na zakupy lub jako worek na śmieci

-odłączamy ładowarki od prądu od telefonów i innych sprzętów od razu po zakończeniu ładowania

I mamy nadzieję, że powyższe jakże ekologiczne starania zostaną uwzględnione przy rachunkach w kolejnych okresach rozliczeniowych. Żebyśmy mogli odczuć podwójną satysfakcję- ekologiczną oraz ekonomiczna.

A początek roku to idealny czas dla nowych dobrych nawyków :)


piątek, 11 stycznia 2013

Jest praca, jest jedzenie!

Dokładnie tak!
Nowe miejsce pracy od 21.stycznia. Praca dokładnie taka sama, za dokładnie te same pieniądze, ale ważne że ciągle mam pracę. I w związku z tym jak się stresuję to troszkę więcej gotuję i jem. Należę niestety do tej grupy ludzi, którzy zajadają stres. I kiedy jestem zestresowana największy relaks przynosi mi właśnie gotowanie oraz jedzenie. W związku z czym dwa dni wolnego w większej ilości czasu spędziłyśmy z córcią w kuchni. Było naprawdę smacznie. Udało Nam się nawet zrobić kilka zdjęć Naszym potrawom, ale nie wszystkim, ponieważ część pyszności została zjedzona zanim sobie przypomniałyśmy o zrobieniu zdjęcia :)

Nasz jadłospis z ostatnich dwóch dni:

ŚNIADANIE
Pieczywo z pasztetem i pomidorem, sok pomarańczowy
II ŚNIADANIE
Jogurt truskawkowy, jabłko
OBIAD

Barszcz biały z jajkiem i kiełbasą


Tortilla z karkówka i surówką coleslaw, pomidorem i ogórkiem
KOLACJA
Płatki z mlekiem, banan

ŚNIADANIE

Pieczywo z serem, pomidorem, jabłko, sok pomarańczowy
II ŚNIADANIE
Smoothie banan-kiwi, ciasto jabłkowo-cynamonowe
OBIAD
Barszcz biały z jajkiem i kiełbasą
Pieczona miruna, szpinak w sosie jogurtowo-czosnkowym
DESER
Placuszki z gruszki z jogurtem waniliowym
KOLACJA


Mleko z kulkami czekoladowymi, pomarańcza

Jeśli chodzi o menu z początku tygodnia, było takie jak zazwyczaj pieczywo z wędliną/serem/pasztetem na śniadania, zupa pomidorowa-2 dni obiad, w poniedziałek na kolację jajecznica, a we wtorek placki ziemniaczane+owoce.
Na zakupy do dziś w tym tygodniu wydaliśmy 68 zł. I przede wszystkim dotyczyły one zakupy owoców, warzyw, ryby oraz przetworów mlecznych i pieczywa, mięsa nie kupowaliśmy wcale-zarówno mięso do zup oraz karkówkę do tortilli mieliśmy wcześniej zakupione i leżały w zamrażarce.

A co dobrego Wy zjedliście?

niedziela, 6 stycznia 2013

I po weekendzie.

Weekend minął Nam bardzo radośnie. Spędziliśmy czas w domu, tylko w trójkę. Było dużo śmiechu, zabawy i wspólnego jedzenia. Oj tak, wspólne jedzenie to bardzo ważne wydarzenie po tygodniu posiłków w biegu.
I mega fajnie, że Nowy Rok zaczęliśmy od oszczędzania, bo wczoraj wydaliśmy jedynie 40 zł na zakupy- na jedzenie na mijający weekend i po części nadchodzący tydzień.
Jest dobrze.
Po za tym Nowy Rok to doby czas na składanie postanowień o czym już jakiś czas temu pisałam. Do Naszej listy dopisujemy z mężem wspólne bieganie. Kiedyś trzeba zacząć dbać o formę. Zwłaszcza, że na Naszej liście mamy jeszcze inne, ważne plany do zrealizowania, ale o tym jeszcze nie dziś.

Pozdrawiam, udanego tygodnia!

W weekend jedliśmy

Sobota
ŚNIADANIE
Pieczywo z pasztetem
II ŚNIADANIE
Jogurt, jabło
OBIAD
Spaghetti bolognese 
KOLACJA
Jajecznica

Niedziela
ŚNIADANIE
Naleśniki
II ŚNIADANIE
Jogurt, owoce-jabłka,pomarańcze
OBIAD
Ziemniaki, kotlety z piersi z kurczaka oraz surówka jabłko-ogórek
KOLACJA
Pieczywo z wędliną, jajkiem i zielonym ogórkiem

czwartek, 3 stycznia 2013

Nowy Rok- nowa praca?

Witam serdecznie w Nowym Roku!
Mam nadzieję, że Wasze przyjęcia Sylwestrowe się udały. Nasze z całą pewnością możemy zaliczyć do udanych. Tak miły i radosny jak Sylwester mógł być cały Nowy 2013 Rok- tego Nam wszystkim życzę.

Oczywiście po szampańskiej zabawie czas wrócić do rzeczywistości i tematu pracy.

Co zrobić kiedy szykują się zwolnienia?
Ja kiedy dowiedziałam się o zamknięciu Naszej siedziby pomyślałam o kilku opcjach:

1. IŚĆ NA ZWOLNIENIE LEKARSKIE
 -chyba najprostsze z możliwych. Jest gwarantem otrzymywania pieniedzy przez czas jego trwania. Oprócz tego 'nicnierobienie' kusi zwłaszcza cierpiących na przepracowanie.

2. OTWORZYĆ WŁASNĄ DZIAŁALNOŚĆ
 i najlepiej od razu zarabiać miliony na swoim hobby.

3. ROZNOSIĆ CV będąc jeszcze w obecnej pracy.
 I ta opcja wygrała.

Zwolnienie nie jest dla mnie. Mniej płatne i po za tym co niby miałabym robić w domu?
Nowa firma- chętnie, ale mam brak pieniędzy na start. Więc biorę się za roznoszenie CV z nadzieją, że w mojej następnej pracy będzie jeszcze lepiej niż w obecnej. Kto wiem, może nawet nie za najniższą krajową?
Pamiętajcie, że kiedy dzieje się źle nie można siedzieć i się użalać nad sobą, to strata czasu. Trzeba od razu zacząć działać.

Ja kontra poszukiwania nowej pracy- czas start!


A z ciekawostek finansowych - po Sylwestrze zostało Nam tak dużo jedzenia, że na zakupy wybierzemy się dopiero w sobotę, ponieważ lodówkę mamy wypełnioną po brzegi.