piątek, 26 października 2012

JA WAM POKAŻĘ-Dni XIX-XXI

'40 godz tygodniowo nie obciąża zbytnio nikogo, bo nie sadze żeby Pani pracowała więcej za takie wynagrodzenie'


-Październik, dziesiąty miesiąc roku, liczący 31 dni jest największym  do wyrobienia etatu miesiącem  ponieważ trzeba przepracować aż 186 godzin! Nie 160 czy 168 jak zazwyczaj, ale co najmniej 20 godzin więcej. To dużo. Owszem w każdym tygodniu mam dwa dni wolne od pracy, co nie oznacza, że mam czas wolny. Przyznaję, wybrałam zły miesiąc na wyliczenia, wierząc ze dam radę często pisać. Pomyliłam się. Moje godziny pracy są zmienne raz jest to 11-19 innym razem 12-22, są też inne zmiany i dlatego ciężko mi znaleźć chwilę na pisanie. 
Ktoś powie, że jak idę na 12. do pracy to mam dużo czasu, ale tak nie jest- do 11.30 (bo wtedy wychodzę do pracy) muszę zaprowadzić córkę do przedszkola, zrobić zakupy, zrobić pranie, ugotować obiad, pozmywać i jeszcze wyjść z psem + naszykować siebie do wyjścia. To nie jest mało. A wieczorem miło jest chociaż na chwilę usiąść i porozmawiać z mężem, a jak córka nie idzie do przedszkola w moje wolne dni to wprost chłonę każdą chwilę czasu spędzonego z Nią. Razem gotujemy, śpiewamy, rozmawiamy, wycinamy, malujemy obrazy, chodzimy na zakupy na ryneczek, nawet kurze wycieramy razem-mamy dwie ściereczki i wymieniamy się kto którą półkę zetrze-wszystko byle by jak najwięcej być razem. 
Wiem, że założenie tego bloga to dodatkowy obowiązek, naprawdę staram się jak mogę. Tak sobie też myślę  że nawet jeśli napiszę notkę z opóźnieniem to i tak przeczytacie w niej, jak rozkładają się nasze wydatki i jakie są nasze posiłki. Zatem proszę o wyrozumiałość :)

A teraz rozpiska reszty dni ubiegłego tygodnia:

DZIEŃ XIX
ŚNIADANIE
Pieczywo z domową szynką, żółtym serem, keczupem
II ŚNIADANIE
Sałatka: pomidor,jajko na twardo+przyprawy
OBIAD
Kasza, kotlety mielone+surówka:jabłko,cebula,ogórek
KOLACJA
Domowy pasztet pieczarkowy(piekłam pierwszy raz-rewelacja!),pieczywo

DZIEŃ XX
ŚNIADANIE
Mleko z płatkami
II ŚNIADANIE
Pasztet pieczarkowy, pieczywo,  ogórek
OBIAD
Ziemniaki,kotlety mielone + sos pieczarkowy
KOLACJA
Pasztet, ser, pieczywo

DZIEŃ XXI
ŚNIADANIE
Jajecznica z pomidorem,serem
II ŚNIADANIE
Ryż, jabłko, cynamon
OBIAD
Ziemniaki pieczone, pałki z kurczaka + buraczki
KOLACJA
Pieczywo z dżemem

W ciągu tych dni kupiliśmy: jabłka, pieczarki, pieczywo,mleko,mięso mielone, ziemniaki, śmietanę, buraczki, cytrynę i banany wydając 23,60

*Pałki z kurczaka-te na które tak dużo wydaliśmy i część zamroziliśmy; pieczarki starczyły na pasztet, niewielką ilość odłożyłam na sos, który zrobiłam na następny dzień; kotlety mielone zrobiłam na dwa dni-część przeznaczoną na drugi dzień schowałam do pojemniczka i umieściłam w lodówce. 
**'W międzyczasie standardowo: jabłka, banany, kiwi (orzechów zrobiło się zadziwiająco mało...)

Tydzień IV, który zbliża się ku końcowi opiszę jutro. A teraz idę się szykować do pracy. 

Widzieliście, ze przed chwilą padał śnieg? Zima idzie!

1 komentarz:

  1. Poproszę o przepis na pasztet z pieczarek,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń