sobota, 29 grudnia 2012

Poświątecznie.

Nadal jesteśmy bardzo najedzeni, ale już myślami przy imprezie Sylwestrowej. Zakupy już zrobione, zostało tylko gotowanie. I 47 złotych w portfelu. Tak, dokładnie. Co prawda do kupienia przed Nowym Rokiem mamy jeszcze tylko pieczywo, ale muszę przyznać, że zaszaleliśmy w tym roku bez wątpienia z przedświątecznymi wydatkami.
Radość najbliższych z otrzymanych prezentów oraz wspólne biesiadowanie- bezcenne. Owszem, gdybym wiedziała przed świąteczną wyprawą po prezenty, że będą zwolnienia w Naszej firmie to pewnie ograniczylibyśmy się do kupna prezentu tylko dla córki. Stało się inaczej, może to i dobrze.
Teraz czeka Naszą rodzinę kilka niepewnych miesięcy, podczas których musimy znów ograniczyć wydatki. Damy radę. Musimy. Zresztą wierzą w to nawet nasi bliscy- dziś usłyszałam, że nie mamy co się martwić, bo przecież jak zawsze uda Nam się coś wymyślić. Nawet nie wiecie jakie to budujące uczucie, kiedy ktoś naprawdę w Nas wierzy. To dodaje siły i motywuje do dalszego działania.
A pomysłów na wyjście z sytuacji jest już kilka, ale o tym dopiero po Nowym Roku, bo po cóż się stresować wcześniej? Jeszcze kilka dni relaksu, a później czas działać.


poniedziałek, 24 grudnia 2012

Życzenia

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia razem z Moim Mężem 
życzymy Państwu samych radości zarówno w Święta 
jak i na cały nadchodzący Nowy Rok 2013.
 Dużo zdrowia, miłości i samych dobrych ludzi przy Was.
Życzymy także wiary w siebie, we własne możliwości. 
I proszę pamiętać, że chcieć to znaczy móc.


niebezkasy.blogspot.com








Cuda się zdarzają-firma zagwarantowała Nam-pracownicom-przeniesienie do innych siedzib. Co prawda jest to rozwiązanie tymczasowe, ale przynajmniej do marca mogę być spokojna. Zatem święta spędzamy radośnie, a od stycznia bierzemy się za wielkie oszczędzania. 

Jeszcze raz Wesołych Świąt!

wtorek, 18 grudnia 2012

Jak to jest?

Jak to jest, ze kiedy głośno mówimy o Naszym szczęściu nagle coś staje Nam na drodze?

W tym roku po raz pierwszy od bardzo wielu lat poczułam, że jestem dokładnie w tym miejscu w życiu gdzie być powinnam.
Odzyskałam wewnętrzny spokój oraz wiarę w siebie, ponieważ wszystko zaczęło się pomyślnie układać.
Mniej problemów i zmartwień, więcej radości.
Wspaniale układa mi się z mężem, córcia dorasta. I chociaż nie zarabiam milionów to dobrze mi było. Naprawdę. Chciałam by trwało to jak najdłużej, ale straciłam pracę.
Zamykają Nasz zakład pracy i razem z moimi koleżankami-współpracownikami  w y r z u c a j ą  Nas.
Chwilowo nie wiem co dalej.

A może tak właśnie miało być?

niedziela, 16 grudnia 2012

Menu

Prezenty świąteczne już zakupione, więc czas na spis jadłospisu z ostatniego 1,5 tygodnia!

CZWARTEK
ŚNIADANIE
Pieczywo z wędliną
II ŚNIADANIE
Sałatka warzywna
OBIAD
Krupnik
KOLACJA
Płatki z mlekiem

PIĄTEK
ŚNIADANIE
Pieczywo z czekoladą
II ŚNIADANIE
Sałatka warzywna
OBIAD
Krupnik
KOLACJA
Jajecznica

SOBOTA
ŚNIADANIE
Naleśniki
II ŚNIADANIE
Sałatka kiwi-banan
OBIAD
Pierogi z sosem
KOLACJA
Pieczywo z pastą z makreli

NIEDZIELA
ŚNIADANIE
Chałka w cieście +mleko
II ŚNIADANIE
Owocowy półmisek
OBIAD
Pieczone ziemniaki, pieczona tilapia, kotleciki mielone, surówka jabłko-ogórek
KOLACJA
Domowa szynka, ogórek

PONIEDZIAŁEK
ŚNIADANIE
Pieczywo z domową szynką, domowym pasztetem
II ŚNIADANIE
Ryż z jabłkiem i cynamonem
OBIAD
Kapuśniak
KOLACJA
Pieczywo z pasta z makreli

WTOREK
ŚNIADANIE
Płatki z mlekiem
II ŚNIADANIE
Sałatka jajko na twardo-pomidor +domowa szynka
OBIAD
Kapuśniak
KOLACJA
Pieczywo z pastą z makreli

ŚRODA
ŚNIADANIE
Pieczywo z domowym pasztetem
II ŚNIADANIE
Roladki z szynki z twarożkiem ze szczypiorkiem
OBIAD
Placki ziemniaczane
KOLACJA
Pieczywo z czekoladą + mleko

CZWARTEK
ŚNIADANIE
Pieczywo z dżemem
II ŚNIADANIE
Roladki z szynki z twarożkiem ze szczypiorkiem
OBIAD
Barszcz biały
KOLACJA
Biała kiełbasa zapiekana z jajkiem

PIĄTEK
ŚNIADANIE
Pieczywo z twarożkiem ze szczypiorkiem
II ŚNIADANIE
Owocowy półmisek
OBIAD
Barszcz biały
KOLACJA
Omlet z brokułami

SOBOTA
ŚNIADANIE
Pieczywo z pasztetem
II ŚNIADANIE
Sałatka ser żółty+kukurydza+kiełbasa+majonez
OBIAD
Ziemniaki pieczone+ medaliony-czyli mortadela zapiekana z serem
KOLACJA
Pizza

NIEDZIELA
ŚNIADANIE
Płatki z mlekiem
II ŚNIADANIE
Owoce
OBIAD
Kasza gryczana z sosem mięsnym
DESER
Ciasto jabłkowo-cynamonowe
KOLACJA
Zapiekanka makaronowa z serem

Wydaliśmy na:
tydzień 1: włoszczyznę mleko, kiwi, pierogi,makrelę,chałkę,tilapię, ziemniaki  mięso mielone, jabłka, karczek, pieczywo 60,45
tydzień 2: pieczywo, ryz, kość wędzona, włoszczyzna, kapusta kiszona, mleko, jajka, pomidor, twaróg, szczypiorek  ziemniaki, cebula, biała kiełbasa, barszcz biały, pomarańcze  banany, brokuły, pasztecik, ser żółty, kukurydza, mortadela, płatki kukurydziane, kasza gryczana, cukier, cynamon, masło, pizza 118,30

A jak Wam minął tydzień?



piątek, 14 grudnia 2012

Do Świąt pozostało 10 dni i 14 godzin.

Taki właśnie nagłówek wyświetlił się dziś na moim monitorze po wejściu na jeden z portali informacyjnych. 
Przedświąteczna gorączka? Ależ skąd! U Nas wszystko wyjątkowo na spokojnie, aż sama się dziwię.

Porządki- wszystko opanowane. W związku z niedawnym zakończeniem remontu generalne sprzątanie mamy już za sobą. Zostało tylko to co i tak na co dzień się robi, czyli zetrzeć kurze oraz zmyć podłogi. No i może umyć okna, ale z tym czekamy na odwilż, więc nie wiem czy do świąt się to uda. 

Zakupy i gotowanie- porozkładane w czasie. Mamy to szczęście (choć czasem bym tak tego nie nazwała), że Wigilię spędzamy poza domem i bierzemy udział w dwóch kolacjach, w związku z czym już dawno zostało w Naszych rodzinach przyjęte , że nic nie gotujemy, a jedynie kupujemy część produktów i przed świętami zawozimy je do mamy i teściowej. Obie kobiety wychodzą z założenia, że same zrobią najlepiej, więc jeśli mogę to tylko pomagam. Po za tym jest to dobre rozwiązanie finansowe- nie pozwólmy na to, aby   wydatki związane z przygotowaniem kolacji spoczywały tylko na rodzinie w której domu odbywa się kolacja - jak wiadomo jedzenie to jeden z największych wydatków w życiu codziennym, a co dopiero mówić o kosztach związanych z przygotowaniem uroczystego spotkania dla większej liczby osób. Więc najlepiej zrobić składkę - wspólnie zdecydujcie w jakiej formie - pieniędzy, produktów czy może w formie gotowych potraw - którąkolwiek z opcji wybierzecie będzie to dobry wybór. 
Jeśli natomiast kolację wigilijną spędzacie sami w  domu z najbliższą rodziną (np. rodzice+dzieci,model 2+2)i nikt po za Wami domownikami nie bierze w niej udziału to jeśli pragniecie suto zastawionego stołu z 12 potrawami polecam na przyszłość zakupy z wyprzedzeniem. Przygotowywanie produktów lub nawet potraw i zamrażanie-w ten sposób wydatki rozłożą się w czasie, a dodatkowo będzie mniej pracy przy obróbce jedzenia tuż przed samymi świętami. U Nas na przykład karp wylądował w zamrażarce jeszcze w listopadzie.

Prezenty - nie szalejemy. W Naszej rodzinie najważniejsze są małe dzieci i to one dostają prezenty od każdego. Drobne upominki dorosłe dzieci dają tylko swoim rodzicom (dziadkom maluchów). Trochę to zagmatwane, w każdym razie- każdy dostaje drobiazg, a nikt nie bankrutuje ;) W miarę możliwości na prezenty także odkładamy wcześniej pieniądze, a jeśli nie umiecie jeszcze odkładać to kupować wcześniej, zapakować, podpisać i ukryć do Gwiazdki.

I chociaż My oszczędzać pieniądze umiemy to na prezentowe zakupy ruszamy dopiero dziś. Na szczęście dokładnie wiemy co komu sprezentować, więc czeka Nas tylko radosne wydawanie. Swoją drogą obdarowywanie ludzi napawa Nas ogromnym szczęściem, też tak macie?


wtorek, 11 grudnia 2012

Kulinarnie.

Chociaż święta zbliżają się wielkimi krokami to nie o nich będę dziś pisać. Jeszcze nie dziś ;)

I chociaż mamy postny czas to żeby, na przekór wszystkim, nie było postnie i świątecznie chciałabym Wam zaproponować szynkę.



DOMOWA SZYNKA GOTOWANA
Mięso: szynka / karczek (dowolnie)
Zalewa: woda+ liść laurowy, ziele angielskie, kilka ząbków czosnku, majeranek, łyżka majonezu, 1/3 szklanki soli.

Pod wieczór wodę oraz pozostałe składniki doprowadzić do wrzenia i gotować około 5 minut. Pozostawić do ostygnięcia, ponownie zagotować jeszcze tego samego wieczoru. Do gotującej się zalewy włożyć mięso(ja dodatkowo wcześniej trzymam mięso w marynacie do mięsa) i gotować na małym ogniu przez 5 minut. Pozostawić mięso w zalewie na noc. A następnie rano ponownie doprowadzić do wrzenia i gotować 5 minut. Zostawić do ostygnięcia. Później już  tylko należy wyjąć i zjeść :)
Taka szynka z całą pewnością jest dużo smaczniejsza i zdrowsza od kupnych wędlin, a cenowo wychodzi nawet taniej. Kilogram szynki/ karczku to wydatek około 12-13 zł. Przyprawy zawsze są w domu. A kilogram wędliny ze sklepu(czy np.4 x 0,25 dkg różnych wędlin) to wydatek około 20 zł. Także robienie domowej szynki (i nie tylko szynki, ale o tym innym razem) opłaca się pod każdym względem.
A co Wy polecacie zrobić domowym sposobem by skorzystały na tym zarówno Nasze finanse jak i zdrowie?

środa, 5 grudnia 2012

Dziecko a oszczędzanie

Witam serdecznie!

Całkiem niedawno Nasza małoletnia oznajmiła, po obejrzeniu jednej z bajek, że chciałaby mieć skarbonkę świnkę, taką jak ta z bajki, żeby mogła wrzucać do niej pieniążki. Pieniążki, które mielibyśmy dawać jej My-rodzice.
Bardzo zaskoczył mnie ten temat, ponieważ nie spodziewałam się, że nadejdzie tak szybko. Nie pamiętam ile ja miałam lat, kiedy rodzice zaczęli mi dawać kieszonkowe, wydaje mi się, że była to jedna z pierwszych klas podstawówki. Pamiętam natomiast, że wszystkie te pieniądze wydawałam na słodycze i prezenty dla rodziców (pierwsze było mydło dla mamy-w końcu to kosmetyk,a na nic droższego nie miałam pieniędzy-śmiać mi się chce za każdym razem kiedy sobie o tym przypomnę).
Wracając do skarbonki -postanowiliśmy ją zakupić. Może okazać się, że to za wcześnie, ale spróbujemy.
Od zawsze tłumaczyliśmy córce znaczenie pieniędzy  (oczywiście na tyle, na ile można to najprościej wytłumaczyć małemu człowiekowi). Wie, że rodzice muszą pracować, żeby były pieniądze na jedzenie i ubrania (mała kobietka ;)) Wie tez, że na zakup niektórych rzeczy trzeba poczekać. Nie raz tłumaczyliśmy jej, że jeśli chce jakąś zabawkę to musi poczekać, że zbliżają się jej urodziny czy święta. Czy np. kiedy w sklepie wybierała dwa produkty, a My z mężem zgadzaliśmy się na jeden z nich to dokonywała wyboru. Tak jest do dziś. I chociaż na pewno różnie może być z tym oszczędzaniem, że skarbonka może stać częściej pusta niż wypełniona to chcemy, by Nasza córka zaczęła uczyć się obycia z pieniędzmi.
W ten sposób znaleźliśmy prezent na Mikołajki. A czy Wy macie już mikołajkowe prezenty dla swoich pociech? Pamiętajcie, że prezent nie musi być drogi. Wystarczy czekoladowy mikołaj czy lizak znaleziony pod poduszką, aby wywołać u dziecka wielką radość, a wspomnienia mikołajek z dzieciństwa zostaną w pamięci na zawsze.


Menu i wydatki z ostatnich dni:

Niedziela
ŚNIADANIE
Naleśniki z dżemem/czekoladą
II ŚNIADANIE
Ryż w sosie jogurtowo-jabłkowym posypany cynamonem
OBIAD
Ziemniaki, jajko sadzone +surówka jabłko/ogórek kiszony
KOLACJA
Pieczywo z domowym pasztetem

Poniedziałek
ŚNIADANIE
Pieczywo z szynką, ogórkiem
II ŚNIADANIE
Sałatka owocowa
Mąż: ryz z kurczakiem w sosie słodko-kwaśnym
OBIAD
Pomidorowa z makaronem
KOLACJA
Pieczywo z domowym twarożkiem ze szczypiorkiem

Wtorek
ŚNIADANIE
Jajko na miękko z grzankami
II ŚNIADANIE
Ja: roladki z szynki z twarożkiem ze szczypiorkiem
Mąż: ryż z kurczakiem w sosie słodko-kwaśnym
OBIAD
Pomidorowa z makaronem
KOLACJA
Płatki z mlekiem

Zakupione produkty:
Ryż, jogurt, sos słodko-kwaśny, koncentrat pomidorowy, pieczywo, twaróg, szczypiorek, mleko 16,50



sobota, 1 grudnia 2012

Powrót.

Witam po długiej nieobecności!
Przepraszam Was wszystkich za ten czas milczenia, jednak to nie było spowodowane brakiem motywacji czy chęci do dalszego pisania.
Powód był bardzo ważny mianowicie spełniałam marzenia razem z moją rodziną!
Liczę na Waszą wyrozumiałość, gdyż mieliśmy remont (a ten, kto remont kiedykolwiek miał wie z czym to się wiąże) i zmienialiśmy Nasze mieszkanie na lepsze :) Nawet nie wiecie jak bardzo jestem szczęśliwa.
Listopad minął bezpowrotnie. Zrobiliśmy remont, przyjęcie urodzinowe dla córci i popsułam aparat... Zatem kiedy tylko zakupimy nowy zaprezentuję Wam Nasze pomysły-zarówno tanie remontowanie jak i tanie imprezowanie. Wierzcie mi, że bardzo dużo rzeczy można zrobić niewielkim kosztem, a z pięknym efektem.
Chociaż fakt jest taki, że oszczędności to już brakuje, jednak mimo wszystko mamy w sobie ogromny spokój bo UMIEMY OSZCZĘDZAĆ i Naszym następnym celem są ferie w Zakopanem.
W ogóle przyszły rok ma być pod znakiem podróży. To takie Nasze noworoczne postanowienie.
A Wy macie już swoje noworoczne postanowienie? Czy może nie przygotowujecie takowego w ogóle?

Pierwszy dzień grudnia rozpisuje się u Nas następująco:

Menu
ŚNIADANIE
Pieczywo z szynką
II ŚNIADANIE
Owocowy półmisek(jabłka, banany,mandarynki)
Mąż(do pracy): ryz, pieczone pałki z kurczaka, buraczki
OBIAD
Pieczone ziemniaki i pałki z kurczaka, buraczki oraz barszczyk czerwony do picia
KOLACJA
Płatki z mlekiem

Zakupy
Mięso: kurczak(1,7kg) 11,80zł +pałki z kurczaka 6,83zł
Wędliny 19,26zł, mąka 2,29zł, pieczywo 4,80zł, ziemniaki, mandarynki 4,50 zł
Chemia, zestaw pojemników śniadaniowych, ibuprom 36,20

Pozdrawiam!